top of page

To my...

Jest nas siódemka: człowiek, Rapsani, Haroon, Matoskah, Pola, Anemos i Alkione. Jest jeszcze kot... to w sumie ósemka!!! Jednym słowem: bardzo wesoła gromadka!!!!

 

WychowaÅ‚am siÄ™ w rodzinie peÅ‚nej szacunku dla zwierzÄ…t, wzorce czerpiÄ™ od zawsze ze swojej mamy, która prowadziÅ‚a malutkÄ… hodowlÄ™ owczarków niemieckich. DorastaÅ‚am z jamnikiem (żyÅ‚ 18 lat!!! PisaÅ‚am przy nim maturÄ™!), byÅ‚y trzy bullterrierki jako ukochana rasa mego ojca. Mnie zawsze ciÄ…gnęło do dużych, potężnych miÅ›ków o delikatnych usposobieniach... Za dziecka Å›wieciÅ‚y mi siÄ™ oczy, jak widziaÅ‚am NanÄ™ z bajki "PiotruÅ› Pan", a chyba pisać nie muszÄ™, jakiej rasy byÅ‚a Nana ;-)

 

 

Kiedy marzenie mogÅ‚o siÄ™ speÅ‚nić pojawiÅ‚ siÄ™ w moim życiu mój pierwszy nowofundland! Niestety przygodÄ™ z tÄ… rasÄ… zaczęłam bardzo niefortunnie. Mój czarny nowofundland od 4 miesiÄ…ca życia cierpi na silnÄ… dysplazjÄ™ obydwu Å‚okci i zwyrodnienia kolan. Jako, że pies to mój przyjaciel i peÅ‚noprawny czÅ‚onek rodziny, postanowiÅ‚am ruszyć niebo i ziemiÄ™ i mimo wielu opini lekarzy weterynarii, zawalczyÅ‚am i Rapsani już rok żyje ponad dawany mu limit! OczywiÅ›cie bez operacji siÄ™ nie odbyÅ‚o, ukoÅ„czyÅ‚am jednak wszystkie odpowiednie kursy i szkoÅ‚y i staÅ‚am siÄ™ rehabilitantem zwierzÄ…t. DziÄ™ki temu, jak niedawno wspomniaÅ‚a moja znajoma, nauczyÅ‚am siÄ™ o swoich psach wiÄ™cej, niż mogÅ‚oby siÄ™ wydawać, a najpiÄ™kniejsze jest to, że sama mogÄ™ rehabilitować swojego psa. DziÅ› Rapsiu cieszy siÄ™ każdÄ… chwilÄ…, każdym podmuchem wiatru, lubi zaczepiać swoich psich przyjaciół i ma najbardziej pociesznego zeza na Å›wiecie ;-)

Z czasem zapragnęłam znaleźć dla Rapsia towarzysza tej samej rasy. To, co przeszÅ‚a caÅ‚a moja rodzina przez jego chorobÄ™, ile byÅ‚o cierpienia naszego w walce o ukochanego psa, wyżłobiÅ‚o we mnie wielkie rany i swoistÄ… maniÄ™ na punkcie zdrowia. Hodowli, z której pochodzi mój drugi niufek szukaÅ‚am Å‚adnych parÄ™ miesiÄ™cy, grzebiÄ…c w rodowodach, kopiÄ…c w bazie danych nowofundlandów, aby mieć pewność, że doÅ‚ożyÅ‚am wszelkich staraÅ„ i nie bÄ™dÄ™ mogÅ‚a sobie zarzucić, że czegoÅ› nie dopilnowaÅ‚am. W koÅ„cu znalazÅ‚am! Nie byÅ‚o Å‚atwo uzyskać pieska z "of Othello's Sunlight", jednak dziÄ™ki rekomendacjom moich niemieckich przyjaciół, hodowców, udaÅ‚o siÄ™, a dziÅ› darzymy siÄ™ wielkÄ… przyjaźniÄ… i zaufaniem do tego stopnia, że w kilka miesiÄ™cy po tym, jak zamieszkaÅ‚ ze mnÄ… Haroon, hodowcy powierzyli mi drugiego, już oÅ›miomiesiÄ™cznego psa - Geronimo Matoskah. Tak oto nasza rodzina powiÄ™kszyÅ‚a siÄ™ o kolejnego syna, byÅ‚am ja: Rapsani, Haroon i Matoskah :-)

Z czasem okazało się, że życie bywa wywrotne i tak oto przejechaliśmy z Mateuszkiem i Haroonkiem i naszymi ludzkimi przyjaciółmi niemały szmat drogi, aby odebrać z hodowli "Fluffy Avalanche" cztero-miesięczną Polnolunię!

Jesteśmy zatem w komplecie: ja, psy i oczywiście kot :-) Żyjemy na całkiem dużej wsi, otoczeni polami, lasami i jeziorami. Czegóż mogą chcieć do szczęśćia niufki, jak nie własnego człowieka, spaceru, pełnej miseczki i szaleństw po plaży? Staram się dawać swoim psom to, co dla nich najlepsze - siebie i mój czas dla nich. Dzięki temu, że pracuję w domu, mogę poświęcić się swoim zwierzakom, które nigdy nie są same. Wakacje spędzamy zawsze razem, psy socjalizowane są od najmłodszych dni. Rapsani pracuje z dziećmi w przedszkołach i szkołach i liczę na to, że niedługo dołączy do niego pozostała trójka.

bottom of page